No jak można nie zabrać głosu w tej sprawie. Wszyscy jak jeden gdy tylko kątem ucha złapali gdzieś obok ten watek od razu byli w centrum dyskusji.
No to jaki jest ten typ?
Co preferują mężczyźni? Może to dziwne ale jak zwykle nie wyniknęło z tej dyskusji kompletnie nic. Najstarszy temat świata i wciąż nierozwiązany :)
Nigdy tez takim nie będzie bo ilu mężczyzn tyle typów. Bywają zbieżności i wtedy mamy dwóch przeciw reszcie, którzy bronią swojego stanowiska przedkładając np, biust mniejszy nad średni.
Jako opozycja pojawia się natomiast trzech gości preferujących szerokie biodra nad biust jako taki i już opozycja staje się głosem wiodącym.
Nie ma konsensusu.
Kolor włosów? A kto w czasie genialnych farb na siwiznę rozpozna z kim ma do czynienia.
Jedni wola blondynki inni brunetki, a co ciekawsze każdy ma inne argumenty i każdy ma rację.
Jak temat zatem ogarnąć?
Czy kobiety wysokie tylko dla wysokich? Skąd, mało to par, w których on jest niższy?
Może zatem szukać niskich kobiet? Fajnie tylko jeśli się ma 2m wzrostu to niemal wszystkie są niskie.
Można tak bez końca. Szczupłe, grube, chude, inteligentne.
Każdy facet chce mieć dziewczynę, którą mógłby się pochwalić, a żeni się z kimś zupełnie innym, bo prawdziwe preferencje wyłażą w najmniej oczekiwanych momentach. Nagle okazuje się, że uwielbienie do dużego biustu nijak ma się do tego co zobaczy się nago. Nagle okazuje się, że bez biustonosza to już nie to. Że telewizja kłamie, że tzw cycki wcale nie są jędrne od jakiegoś B w górę.
Nagle okazuję się bowiem, że to jak z prawem jazdy. B wystarczy.
Niska dziewczyna wcale nie jest taka zła, bo jak się człowiek wybierze z nią na koncert to robi za gościa trzymając 40kg na barana patrząc z politowaniem na współsłuchacza więdnącego pod naporem 70-cio kilogramowej, ale nadal szczupłej żony o wzroście 180cm ;)
Wysoka z kolei sama sięga każdej półki i czasem na koncercie stoi samodzielnie, bo wszystko widzi i tyle ;)
Wysoka z kolei sama sięga każdej półki i czasem na koncercie stoi samodzielnie, bo wszystko widzi i tyle ;)
Jaki zatem jest ten typ?
Ano żaden. Tak jak z samochodami. Jeden woli bugatti, a drugi perłę metalik ;)
Problem z typem polega jedynie na tym, że przez te nieszczęsne różnice w poglądach nie da się wbrew temu co twierdzą kobiety pogadać o dupeczkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz